Основной контент книги W poszukiwaniu symboliki Długoszowych Roczników...
W poszukiwaniu symboliki Długoszowych Roczników...
ТекстTextPDF

0+

W poszukiwaniu symboliki Długoszowych Roczników...

Nicht zum Verkauf

Über das Buch

WSTĘP

ładysław Seńko, charakteryzując średniowieczny sposób myślenia,

pisał, że jego podstawowym trzonem było ,,przeświadczenie

o mistycznym i sakralnym charakterze ukrytego świata i o symbolicznym

znaczeniu obecnej doczesności”1. Trudno nie zgodzić się z tym zdaniem,

mając na względzie słowa żyjącego w IX wieku teologa Jana Szkota

Eriugeny: ,, nie ma nic w widzialnym, materialnym świecie, co nie

oznaczałoby czegoś w niematerialnym i intelligibilnym świecie”2. W wyobrażeniach

ludzi epoki zespolone ze sobą światy – ukryty i realny – łączyła

więc jakaś wyższa więź, którą trudno było jednoznacznie określić

słowami. Trudność ta wymuszała na uczestnikach dziejowych zdarzeń

myślenie symboliczne, które – w opinii uczonych – towarzyszyło ludzkości

poprzez dzieje3. Operowały nim także społeczeństwa średniowiecza,

ceniąc sobie symboliczne wartości rzeczy4.

Dziejopisarstwo Jana Długosza, ojca historiografii polskiej, fascynuje

od lat, zwłaszcza historyków. Dla nich jest skarbnicą wiedzy i podstawą

badawczych peregrynacji5, które mają dać odpowiedź na pytanie, jak

rzeczywiście było. Droga to niekiedy żmudna, albowiem nakazuje przyjrzeć

się Długoszowym myślom wyrażonym wprost bądź rozszyfrować

treści ukryte w językowym kodzie. Próbę jej owocnego przebycia podejmowały

pokolenia historyków świadomych konieczności odkrywania

metaforycznych znaczeń zawartych w dziełach epoki, bez czego nie sposób

poznać jej samej6. Niniejsze rozważania nad symboliką w kronikarskim

dziele Jana Długosza, Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae, stanowią

próbę podsumowania i uzupełnienia dotychczasowych dokonań

w tym zakresie. Opierać się zatem będą na ponadczasowej metodologicznej

wskazówce św. Augustyna, czyli ,,na wynajdywaniu tego, co trzeba

dokładnie zrozumieć, i przedstawieniu tego, co zostało zrozumiane”7.

Symbolika, czyli część świata przedstawionego w dziele literackim

w sposób niejednoznaczny, często zagadkowy, a niekiedy mocno indywidualny,

jest sferą głęboko ukrytych treści8. Natura symboli sprawia, że

są one ciekawe dla odbiorcy i dają wiele możliwości widzenia, typowania

i interpretacji9. Taka sytuacja nie jest dla tropiciela Długoszowych

symboli komfortowa, zawsze bowiem może się on spotkać z zarzutem

nietrafności wyborów, sądów i niejednoznacznych analiz. Taka sytuacja

jest jednak typowa dla podjętej tematyki, gdyż tłumaczenie symbolicznych

obrazów na język konkretów często bywa wielowątkowe, a niekiedy

staje się wręcz niemożliwe10. Każda epoka, tworząc swój system znastoriograficzne

i jedno z największych w perspektywie średniowiecza europejskiego”;

M. Cetwiński, Biskup, róże i śmierć (ze studiów nad katalogami biskupów wrocławskich),

Tekst źródła. Krytyka. Interpretacja, red. B. Trelińska, Warszawa 2005, s. 96: ,,Największy historyk

polskiego średniowiecza – jak nie bez racji się go określa” (chodzi o Jana Długosza

– B.K.); J. Dobosz, Początki państwa i Kościoła polskiego w przekazie „Roczników” Jana Długosza,

ZD 2010, nr 9, s. 94: ,,A błędy w chronologii, nadinterpretacje, opuszczenia czy amplifikacje

Długoszowe – no cóż, dzisiejszy mediewista raczej nie powinien na to narzekać,

przecież dają mu one podstawy do ciągle nowych dociekań krytyczno‐erudycyjnych,

nowych interpretacji i następnych przyczynków, artykułów i książek”.

6 Zob. H. Samsonowicz, Historia polskiego średniowiecza widziana poprzez symbole, Literatura, stworzyła także systemy ich postrzegania i rozumienia. Odczytywaniu

zakotwiczonych w określonym kontekście kulturowym symbolicznych

przekazów nie może więc towarzyszyć dowolność12. Tylko głęboka

znajomość tych kontekstów, dająca wyobrażenie o sposobach myślenia

ludzi dawnych czasów, a zwłaszcza o ich strategiach komunikacyjnych,

pozwoli w sposób jak najbardziej rzetelny poznać towarzyszące

ich życiu symbole13. Nie bez znaczenia w procesie poznawczym jest także

kontekst gatunkowy14, czyli w przypadku Annales… narracyjna forma kronikarska

determinująca w dużym stopniu ukryte w niej symboliczne sensy.

Celem pracy jest ukazanie Długoszowego świata symboli, a więc odkrycie

metaforycznych sposobów myślenia kronikarza. W związku

z podjętą tematyką pojawią się konkretne zagadnienia i pytania badawcze.

Obok wytypowania symboli i określenia ich miejsca w myślach autora

i zbiorowej wyobraźni15 pytać będę o ich genezę, funkcje, znaczenie,

sposoby prezentacji i rozumienia, celowość przywoływania, a także

o przyczynę ich uniwersalności i trwałości. Zastanawiać się także będę

11 O różnicy między znakiem i symbolem zob. H. Samsonowicz, Historia polskiego średniowiecza…,

s. 7; R. Barthes, Mit i znak. Eseje, wybór i słowo wstępne J. Błoński, tłum.

W. Błońska, Warszawa 1970, s. 266 i n.; T. Todorov, Znak i symbol, Symbole i symbolika,

wybrał i wstępem opatrzył M. Głowiński, tłum. G. Borkowska, K. Falicka, M.B. Fedewicz

i in., Warszawa 1990, s. 34 i n. (dalej: Symbole i symbolika); W.W. Szetelnicki, Personifikacja

duszy ludzkiej w średniowieczu – wybrane aspekty, Symbolika człowieka. Symbol – znak –

przesłanie, red. J. Marecki, L. Rotter, Kraków 2011, s. 42 (dalej: Symbolika człowieka…); zob.

św. Augustyn, De doctrina christiana…, s. 11–13, gdzie o rzeczach i znakach; idem, O Trójcy

Świętej, tłum. M. Stokowska, wprowadzenie ks. J. Tischner, posłowie i przypisy

J.M. Szymusiak SJ, Kraków 1996, s. 136–137, gdzie utożsamienie znaku z symbolem; podobnie

S.J. Rittel, Komunikacja symboliczna. Studium metodologiczne, Kielce 2012, s. 57:

,,Określenie «symbol» w ujęciu definicyjnym oznacza: 1. pojęcie, wyobrażenie, znak,

przedmiot ”.

Znawcom Długoszowego pisarstwa wiadomo, że bezwzględnym bohaterem

Roczników… jest człowiek wraz z rozciągającą się nad nim ponadczasową

Bożą Opatrznością17. Historiozoficzne poglądy kanonika

krakowskiego wynikały z powszechnego w średniowieczu przekonania

o boskich rządach nad światem oraz o odbiciu boskiego porządku w porządku

Universum18. Takie myślenie wymuszało na twórcach epoki rozważania

nad sacrum i profanum, dwiema opozycyjnymi kategoriami, które

powołały do życia symbolicznie ,,zdwojonego” człowieka19, i które

w związku z powyższym będą towarzyszyć podjętym na bazie dzieła interpretacjom.

Już Pseudo‐Dionizy Areopagita pisał o objawianiu się rzeczy

boskich i niebiańskich przez symbole. Przekonywał także, że poprzez

symbole – alegorie człowiek jest w stanie lepiej zrozumieć Boga20.

Św. Augustyn pouczał z kolei o częstym przedstawianiu Boga w symbolach21.

Przytoczone myśli podtrzymali średniowieczni pisarze, odważnie

operując metaforyczną stroną języka w obrazowaniu sakralnych kategorii.

Także dla Długosza, chrześcijańskiego autora, prawdziwe było

twierdzenie, że ,,rzeczy pod Księżycem pochodzą od rzeczy ponad

nim”22. Dla niego też jedynie działanie Boga w danym ludziom czasie

nadawało wartość symbolom23, które są w dziele mocno związane z religijnością

kronikarza, czyli jego przeżyciami, bo z nimi, jak przekonują

znawcy tematyki, symbolika jest mocno sprzęgnięta24. Zgodnie z tym

przekonaniem bogato reprezentowane w Annales… sacrum zespalające dwie

napisane przez Boga księgi: Biblię – Księgę Objawienia, i Wszechświat –

Księgę Natury, które czytać należy razem25, zawiera symbolizm epoki26.

Badania nad symboliką Roczników… podejmowano przy okazji rozpatrywania

rozmaitej problematyki, co nie zaowocowało jednak monograficznymi

opracowaniami. Wiedza na ten temat rozproszona jest więc

w wielu różnych gatunkowo pracach, z których przedstawię wybrane.

Należy wśród nich wymienić artykuł Marii Koczerskiej, Mentalność Jana

Długosza w świetle jego twórczości27, w którym autorka przybliżyła wyobrażenia

kronikarza dotyczące wzorców osobowych biskupa, duchownego,

władcy, rycerza, symbolicznych dla kultury chrześcijańskiej cnót –

sprawiedliwości, pokory, pobożności, wymiarów wojny sprawiedliwej

i niesprawiedliwej czy symbolicznej wymowy łez. Wszystkie kategorie

wpisane zostały w ponadczasowe dobro i zło. Lektura tego artykułu może

stanowić wstęp do dalszych rozważań. Do nurtu dającego informacje

o symbolicznej wymowie władzy należy praca Katarzyny Szafer, Wizerunek

złej i dobrej władczyni w «Rocznikach» Jana Długosza28, w której przeanalizowane

zostały Długoszowe prezentacje władczyń, w tym świętych,

z przypisanymi im dobrymi i złymi cechami, oraz artykuł Urszuli Borkowskiej,

Regnum i sacerdotium w pismach Jana Długosza29. W tym ostatnim

autorka kontynuuje rozważania nad typicznością wizerunków władców

i biskupów, wskazuje na symbolikę koronacji i symboliczne akcenty

w Długoszowych prezentacjach poszczególnych władców (liczba siedem,

miecz, etc.). Kompleksowe badania w zakresie opisanych w interesującym

mnie dziele Długosza okoliczności wybierania panującego

przedstawił Roman Sobotka w książce Powoływanie władcy w „Rocznikach”

Jana Długosza

o symbolicznej wymowie związanych ze sprawowaniem władzy zwyczajów,

ceremonii i rytuałów, np. elekcji, pomazania, wręczenia insygniów

czy koronacji. O gestach i symbolach towarzyszących koronacji

wspomina również Urszula Borkowska w artykule dotyczącym religijności

Jagiellonów: Życie religijne polskich Jagiellonów. Zarys problematyki31.

Wymowie chorągwi używanych podczas różnych wydarzeń, w tym uroczystości

i obrzędów opisanych w Długoszowym dziele, wiele uwagi poświęcił

Jan Ptak w pracy Chorągiew w komunikacji społecznej w Polsce piastowskiej

i jagiellońskiej32. Symbolice Annales… w niewielkim zakresie

przyjrzała się Anna Pastuszak‐Kowalska w książce Zagadnienia kostiumologiczne

kroniki Jana Długosza33. Autorka zasugerowała jedynie kwestię

symbolicznej wymowy średniowiecznych strojów, w tym ich kolorystyki.

Kwestie kostiumologiczne rozpatrzone zostały w pracy pobieżnie

i bez głębszej refleksji. Echa faunistycznej symboliki, także na bazie Długoszowego

dzieła, odnaleźć można w artykule Ryszarda Kiersnowskiego

pt. Symbol ptaka34. Omawiając stan badań nad symboliką Annales…,

szczególną uwagę chciałabym zwrócić na artykuł Urszuli Borkowskiej,

pt. Przykład pobożności mieszczańskiej w XV wieku. Weronika z Krakowa35, albowiem

znajdują się w nim cenne wskazówki interpretacyjne dotyczące

symbolicznej strony dzieła. Autorka poddała analizie metaforyczną scenę

widzenia dziewicy Weroniki, w której pojawiły się kategorie uznane

przez historyczkę za nośnik symbolicznych treści: postaci, czyny, gesty,

przedmioty i kolory. To w tym artykule mowa o języku symboli tłumaczącym

rzeczywistość nadprzyrodzoną36. Tę samą scenę Urszula Borkowska

uwzględniła w książce Treści ideowe w dziełach Jana Długosza.


W części pierwszej tej pracy przeczytamy także o rozproszonych w dziełach

kanonika krakowskiego, w tym również w Annales…, obrazach –

symbolach Kościoła. Mowa tu o symbolu winnej latorośli, winnicy czy

owczarni37. O symbolicznych akcentach w opisach dotyczących świętych

bohaterów, także w odniesieniu do Długoszowych Roczników…, pisała

Maria Starnawska w książce Świętych życie po życiu. Relikwie w kulturze religijnej

na ziemiach polskich w średniowieczu38. Wiele innych prac poświęconych

różnorodnej tematyce, a traktujących o symbolice interesującego

mnie dzieła, uwzględniam w trakcie analiz.

Z racji rozmiarów dzieła oraz szerokiej płaszczyzny rozważań trudność

stanowił dobór postaci, zjawisk i rzeczy uznanych, oczywiście

w sposób subiektywny, za symboliczne. Kluczem do wytypowania wymienionych

wyżej obszarów badawczych poszukiwań były najczęściej

śladowe do tej pory próby ich wyzyskania. Nie bez wpływu na wybór

tematów była także jakość źródłowych wzmianek pozwalająca choć

w niewielkim stopniu odkryć podjęte przeze mnie kategorie, należące

najczęściej do wątków pobocznych w głównym nurcie rozważań. Ich

drugoplanowa rola wynika bardzo często z przynależności do kategorii

abstrakcyjnych, które nie były dla kronikarza najważniejsze.

Kompozycja pracy jest podporządkowana ściśle określonemu celowi.

Dokonany przeze mnie podział treści ma przybliżyć czytelnikowi obraz

trzech przestrzeni wypełniających makrokosmos Długosza, a więc nieba,

ziemi oraz znajdującego się między nimi powietrza. Uwzględnione

w niniejszych rozważaniach ziemia i powietrze, obok ognia i wody, należały

w średniowiecznej myśli teologicznej do żywiołów będących

,,przydatnym symbolem do wyrażania misterium spotkania człowieka

z Bogiem” – stwierdza Teresa Paszkowska39. Niewliczone do owego makrokosmosu

piekło nie spotkało się z uznaniem dziejopisarza. Miejscu

temu Długosz nie poświęcił większej uwagi. Uwzględniony w książce

diabeł, kojarzony za przyczyną eschatologii chrześcijańskiej z piekłem,

został w dziele przypisany ziemi i właśnie powietrzu, w średniowieczu

bowiem ono także było dla niego przeznaczone40.

Książka zatytułowana W poszukiwaniu symboliki Długoszowych „Roczników…”

składa się z ośmiu rozdziałów. Zastosowany w ich obrębie podział,

bywa, że alfabetyczny, dający niekiedy wrażenie narracji sprawozdawczej,

jest celowy – ma dać przejrzysty układ treści i ułatwić do

nich dostęp. W rozdziale pierwszym przyjrzałam się anielskim prezentacjom

w Rocznikach…, do czego skłoniły mnie zawarte w Hierarchii niebiańskiej

rozważania o symbolicznych przedstawieniach aniołów w Piśmie

Świętym i charakterystycznych symbolach przypisanych anielskiej

ikonografii41 oraz stwierdzona ,,powszechność motywu anioła w myśleniu

symbolicznym epoki”42. Zgodnie z Długoszowym przekazem,

mieszkający w niebie aniołowie przebywają najczęściej wśród ludzi, czyli

na ziemi, bo przez Boga dana im jest mobilność i szybkość, dzięki którym

łatwo przemierzają przestrzenie43. Bywają więc także w powietrzu,

zgodnie bowiem z myślą teologiczną są istotami należącymi do tej sfery.

Przebywanie w nim, blisko Ziemi, daje nieziemskim istotom możliwość

wypróbowywania ludzi44. Obecność aniołów w dziele jest mocno zauważalna,

a ich działanie różne – do skrajnego włącznie. Istoty te reprezentują

rozliczne symboliczne wartości, których odkrycie przynosi poszerzenie

wiedzy o światopoglądzie dziejopisarza. Zderzenie jego wyobrażeń

z ustaleniami pierwszych angelologów przyniosło kilka konstruktywnych

wniosków.

Przedmiotem rozważań rozdziału drugiego jest burza ukazywana

w przekazie dwojako. Raz jest zwykłym zjawiskiem atmosferycznym,

innym znów razem symbolizuje działanie sił nadprzyrodzonych. Burza

oscyluje między dwiema przestrzeniami – niebem i ziemią, co oznacza,

że musi także należeć do sfery pośredniej. Ponieważ zawiera w sobie

opad atmosferyczny (deszcz), kojarzona była w średniowieczu z powietrzem45,

któremu w związku z tym jest w pracy przypisana. Wybór tego

zjawiska atmosferycznego podyktowany był częstym akcentowaniem

w dziele jego wpływu na losy ludzi oraz zbyt słabym wyzyskaniem burzowych

wątków w pracach traktujących o klęskach elementarnych czy

zjawiskach przyrodniczych w Annales…, przede wszystkim jednak przypisywaniem

mu przez kronikarza wartości symbolicznych. Trzeci rozdział,

najobszerniejszy, dotyka najszerzej rozważanej przez Długosza ziemi, bo to

ona jest zgodnie ze średniowieczną myślą chrześcijańską zasadniczym żywiołem,

wyjątkowym miejscem doświadczania Bożych interwencji46. Ziemia

zawiera w Annales… cały bagaż symboli, wśród których wybrany

przeze mnie świat przyrodniczy odgrywa niepoślednią rolę. Są więc w nim

stale towarzyszące człowiekowi zwierzęta, z jakże ważnymi dla ludzi epoki

zwierzętami fantastycznymi. One symbolizują poszczególne cechy człowieka,

bywają alegorią jakichś sytuacji oraz pretekstem do wyrażania

ogólnych prawd i moralnych zasad47. Te nierealne, często w postaci potworów,

przez swą formę i zachowanie ukazywały świat nadprzyrodzony.

Myśl mistyczna i teologiczna umieściła je więc w tradycji symbolizmu

uniwersalnego48. Silna obecność zwierząt w Rocznikach… upoważnia do

analizy faunistycznej symboliki. To samo można powiedzieć o nieożywionych

bohaterach kolejnego rozdziału – roślinach, które nie cieszą się jednak

tak dużym zainteresowaniem kronikarza jak ważniejsza dla niego fauna.

Są jednak zauważalne, zgodnie bowiem z obowiązującym w epoce twórcy

teologicznym przekonaniem człowiek żyje niczym roślina

zwierząt, red. eadem, Gdańsk 1993, s. 6 (dalej: Literacka symbolika zwierząt); T. Dobrzański,

M. Kaziński, Muzykujące zwierzęta w miniaturze średniowiecznej, Flora i fauna w kulturze

Średniowiecza od XII do XV wieku, red. A. Karłowska‐Kamzowa, Poznań 1997, s. 65–66 (dalej:

Flora i fauna w kulturze…); T. Szostek, Świat zwierzęcy w średniowiecznych „exemplach” kaznodziejskich,

Wyobraźnia średniowieczna, red. T. Michałowska, Warszawa 1996, s. 275, 283

(dalej: Wyobraźnia średniowieczna). O żywotności symboliki zwierzęcej szerzej: K. Górski,

Zwierzę jako symbol literacki, idem, Z historii i teorii literatury, Warszawa 1971, s. 148 i n.

Inspiracją do napisania rozdziału piątego, dotyczącego symbolicznej

wymowy kolorów, były książki Michaela Pastoureau – Niebieski. Historia

koloru i Średniowieczna gra symboli50, które w przekonujący sposób ukazują

symboliczne znaczenie kolorów poprzez stulecia. Prezentacje o takim

charakterze obecne są także w dziele krakowskiego kanonika, zwłaszcza

w scenach o świętych, w których kumulacja określonych barw zobowiązuje

do podjęcia tego typu rozważań.

Napisanie rozdziału szóstego, poświęconego liczbom, stanowiło nie

lada wyzwanie, gdyż ilość wzmianek z ich udziałem mogła powodować

wielki umysłowy zamęt. I tak też niejednokrotnie bywało. W rozdziale

tym znalazły się interpretacje skoncentrowane wokół tych liczb, którym

Długosz nadał większe znaczenie51. Pod rozwagę wzięłam szczególnie

ich mistyczny, magiczny – czyli właśnie symboliczny – wymiar, wychodząc

od Augustyńskich myśli stanowiących preludium do średniowiecznej

symboliki liczb. Jeśli z tej ogromnej źródłowej mozaiki wypłynęło

choć parę konstruktywnych wniosków dotyczących symbolicznego

myślenia o liczbach, to podjęty trud miał sens. W rozdziale siódmym

przedstawiłam wybrane przedmioty, którym twórca przypisywał także

symboliczne wartości, czyli chorągiew i kolumnę. Otwierają one kolejny,

z całą pewnością ogromny obszar symboliki Annales…

Przedmiotem rozważań ostatniego rozdziału – ósmego jest diabeł,

który działa na ziemi oraz w powietrzu, nazwanym przez św. Tomasza

z Akwinu ,,ciemną atmosferą”52, i niekiedy tylko łączy się z zaświatami.

To bohater demonologii stanowiącej w teologii chrześcijańskiej część angelologii.

Bezwzględną koniecznością było odniesienie się do jej ustaleń.

Ta interesująca mnie nadprzyrodzona postać przewija się przez karty

dzieła i znacznie wpływa, według Długosza, na ludzkie działania. Reprezentuje

także symboliczny świat, albowiem diabeł i wszelkie pokrewne,

zależne od niego, istoty są w dziele zespolone ze złem, które

50 M. Pastoureau, Niebieski. Historia koloru, tłum. M. Ochab, Warszawa 2013; idem, Średniowieczna

gra symboli, tłum. H. Igalson‐Tygielska, Warszawa 2006.

51 Por. św. Augustyn, De doctrina christiana…, s. 173; gdzie o liczbach, którym Pismo

Święte nadaje większe znaczenie.

52 Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna (w skrócie). Skrót zarysu teologii (Sumy teologicznej)

św. Tomasza z Akwinu OP, skrótu dokonał i objaśnieniami zaopatrzył F.W. Bednarski

OP, Warszawa 2002, I, 64, 4. O łączności demonów z powietrzem szerzej: idem,

O substancjach czystych, idem, Dzieła wybrane, tłum. J. Salij OP i in., oprac. i wstępami

poprzedził J. Salij OP, Kęty 1999, s. 566–567; św. Augustyn, O Trójcy Świętej, s. 403.

WSTĘP 19

często kontrastuje z celowo przeciwstawianym mu dobrem. Zły, będąc

kwintesencją zła, musi więc zło symbolizować.

Znawcom Długoszowej twórczości wiadomo, że kronikarz, tworząc

swe monumentalne dzieło, korzystał z wcześniejszej spuścizny pisarskiej,

traktując ją w sposób typowy dla jego czasów. Pisze o tym dość

wyczerpująco w Liście dedykacyjnym. Wspomina, że w chwilach zwątpienia

w podstawę źródłową kierował się autorytetami, prawdopodobieństwem

bądź opinią otoczenia53. Przepisywał więc te partie tekstów, które

odpowiadały jego wyobrażeniom, zmieniał te, których wizja nie podobała

mu się w pełni, rezygnował zaś z tych, których nie akceptował, o czym

wyczerpująco napisał niegdyś Józef Matuszewski54. Rozważając symbole

w Rocznikach…, nie można więc zarzucić tych fragmentów dzieła, które

zapożyczone zostały z innych przekazów, albowiem symbolika w nich

zawarta, zaakceptowana przez Długosza, jest tym samym jego symboliką.

,,Powtórzenie podglądu, oceny faktu, oznacza akceptację tegoż poglądu

czy oceny”55 – przekonuje Maria Koczerska. Jeśli materiał porównawczy

na to pozwalał, starałam się wydzielić wtórne i oryginalne treści

symboliczne, ale nie czyniłam tego za wszelką cenę, gdyż podjęta problematyka

nie bardzo, w moim odczuciu, to umożliwia. Na symbolizm

Roczników… składa się bowiem wiele trwałych obrazów będących wynikiem

krążenia i przenikania się różnych wersji tych samych opowieści56,

co znawcy przedmiotu wpisują w historię, ewolucję, przechodniość i ponadczasowość

symbolu57. Trudno w tak specyficznej materii dokonywać

twardych podziałów. Są one tym bardziej niebezpieczne, że w wielu

53 Zob. Annales…, lib. I, II, Varsaviae 1964, s. 63.

54 Zob. J. Matuszewski, „Annales seu cronicae” Jana Długosza w oczach Aleksandra Semkowicza,

Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1987, s. 43 i n.; z wybranych prac o metodzie

dziejopisarskiej Jana Długosza zob. M. Bobrzyński, S. Smolka, Jan Długosz. Jego życie

i stanowisko w piśmiennictwie, Kraków 1893, s. 79–83; T. Nowakowski, Źródła Jana Długosza

do dziejów Mazowsza w XI–XIV wieku. W poszukiwaniu rocznika płockiego, Bydgoszcz

2012, s. 20–25; U. Borkowska, Poglądy historiograficzne…, s. 62–63; S. Solicki, Metoda pracy

nad dziejami obcymi w ,,Annales Poloniae” Jana Długosza, SŹ 1977, t. 22, s. 107–108; J. Dąbrowski,

Dawne dziejopisarstwo polskie (do 1480), Wrocław – Warszawa – Kraków 1964, s. 233–235.

przypadkach nie można znaleźć źródła Długoszowej inspiracji, a czynienie

tego na siłę nie zawsze daje pożądane rezultaty: ,, doszukiwanie

się w opowieściach Długosza zawsze jakichś źródeł nie wytrzymuje silniejszej

krytyki” – przekonywał Stanisław Zachorowski58.

Próba zrozumienia piszącego przed wiekami autora – podjęta mimo

trudności w pewnym orzekaniu wynikających z obfitości źródłowego

materiału i specyfiki tematyki – ma sens z kilku względów. Wpisuje się

w antropologiczne badania i ukazuje przeszłość z punktu widzenia

człowieka, jego spojrzenia na świat, wzorców kulturowych i religii,

a więc przybliża mentalność wybitnego pisarza późnego średniowiecza

oraz licznych anonimowych bohaterów identyfikujących się z jego poglądami.

Wskazuje na cały zespół zjawisk determinujących ludzkie działania,

wśród których symbolika odgrywa niepoślednią rolę. Wszak to ona

przynosi informacje na temat porządku czasu, miejsca i wreszcie porządku

społecznego59. To ona także wyrasta z emocji i wyobraźni, które w sposób

szczególny akcentuję w tej pracy. Refleksja płynąca z tych obszarów

jest niezmiernie cenna, gdyż daje przywilej obcowania z historią żywą60.

Mam świadomość tego, że nie ukazały się jeszcze wszystkie publikacje

będące owocem Roku Długoszowskiego, co może skutkować lukami

w wykorzystaniu w pracy najnowszych osiągnięć. Czynnikiem łagodzącym

jest przekonanie, że Długoszowa księga symboli stanowi otwarte

pole i może być bezustannie uzupełniana, nie rości sobie bowiem prawa

do opracowania kompletnego, które w moim odczuciu jest wręcz niemożliwe.

Jeśli oddana w ręce czytelnika prezentacja pomoże w jakimś

stopniu w interpretacjach Długoszowego dzieła, trud będzie nagrodzony.

Umberto Eco w jednym ze swych felietonów, zatytułowanym Jak pisać

wstępy, sugeruje, że ,,wynik naukowy bez długu wdzięczności to

rzecz podejrzana i komuś trzeba zawsze w jakiś sposób podziękować”61.

Ja zatem, której niewątpliwie na wyniku naukowym zależy, dziękuję Janowi

Długoszowi za to, że pozostawił Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa

Polskiego, dzieło, nad którym mogę się pochylić.

Hinterlassen Sie eine Bewertung

Einloggen, um das Buch zu bewerten und eine Rezension zu hinterlassen
Buch Barbara Kowalska «W poszukiwaniu symboliki Długoszowych Roczników...» — als pdf herunterladen oder online lesen. Hinterlassen Sie Kommentare und Bewertungen, stimmen Sie für Ihre Favoriten.
Altersbeschränkung:
0+
Veröffentlichungsdatum auf Litres:
25 Juli 2019
ISBN:
978-83-7455-531-9
Rechteinhaber:
OSDW Azymut
Download-Format:
pdf

Mit diesem Buch lesen Leute